Fascynacja makramą nie mija...:)
Do wykonania tej bransoletki potrzebujemy:
1. rzemyk czarny długości 1 m.
2. nici czarne szewskie (spadek po dziadku), ładnie się błyszczą, lub inne czarne nici jakie mamy. Raczej polecam nici satynowe, jedwabne, bo bawełniane będą się kosmacić.
3. nitka złota z pasmanterii, szerokość 1.mm, długość 1,5 m.
4. guzik z szuflady, jaki kto ma, albo zakupi.
5. koraliki do nawlekania. W przypadku tej bransoletki wykorzystałam 2 koraliki fire polish 4 mm,
na początek i na koniec, a pomiędzy nimi szlifowane kryształki z rozerwanego naszyjnika Cioci Tereski...:)
na początek i na koniec, a pomiędzy nimi szlifowane kryształki z rozerwanego naszyjnika Cioci Tereski...:)
6. film instruktażowy : film, Wrapped Bracelet
7. klej, aby podkleić części wykonane złotą nitką przy zapięciu.
Uwaga....:) W czasie wyplatania zrobiłam dodatkowo jedno nawinięcie nitki więcej, gdyż kryształki były szerokie. Czyli nawlekałam jeden kryształek, po tym robiłam jedno nawinięcie tylko na rzemyk i ponownie kryształek.
Ponieważ zaczęło się lato, a jest to czas kolorów, to wyplotłam Słodziaka...:)
Do zapięcia wykorzystałam guzik z masy perłowej malowany, wyciągnięty z szuflady, który przeżywa swoją drugą młodość. Zauroczył mnie kolor koralowy i jaśniejszy od niego odcień, trudny do uchwycenia na zdjęciu, ale w realu bardzo ładny.
Najjaśniejszy kolor okazał się najcieńszym sznurkiem, choć wszystkie są o tym samym numerze Super-Lon Tex-400. Aby poprawić grubość, dołożyłam do plecenia cienki kordonek ze srebrną nitką. Na zdjęciu poniżej po lewej stronie widać samą nitkę makramy, a po prawej, gdzie jaśniej, jest nitka z dodanym kordonkiem. No jakoś lubię jak błyszczy i splot jest bardziej zwięzły.
Wplotłam do bransoletki niebieski ozdobny element. Kiedyś była to dekoracja podarowanych sandałów, butów letnich, co nie bardzo leżały dobrze na nodze. Lubię niebieski i skusiło mnie, aby ozdobę wyciąć. No i leżało, leżało, aż się w końcu używalności doczekało...:)
A tu na zdjęciu widać mocowanie wplecionej dekoracji, takie przyjemne... rusz głową...:)
Pozdrawiam...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz