piątek, 6 marca 2015

moja fascynacja malowania roślinami...:)

Przedstawię krótką opowieść o długim procesie twórczym jakim jest Eco printing, Eco dying. 
To, że jagódka maluje białą koszulkę na fioletowo myślę, że jest wiadomo powszechnie. Albo, że łupinki od cebuli malują trwale wielkanocne jajka. Ale, że można tak iść na spacer i nazbierać skarbów, czyli kwiatów, liści i owoców, a potem układać w różne nieprzewidziane wzory, to jest ta część Eco malowania, która mnie zafascynowała...:) Ale od początku.
Najpierw należałoby mieć coś na czym chcielibyśmy odbić roślinne wzory. Udało mi się kupić białą dzianinę dresową bawełnianą, w niebanalnie okazyjnej cenie, kawałek 0,40 cm 2 zł. Taka promocja, bo kawałek był z artystyczną dziurą, po czym kolejna końcówka materiału z belki, była o połowę tańsza, niż cena detaliczna, to jak tu nie zaszaleć. Uruchomiłam proces twórczy i zlepiłam taka oto bluzę:
 Po ułożeniu wzoru, na który składały się wspomniane wyżej łupinki cebuli, owoce z krzaka działkowego w kolorze ciemnym, wystające z za czyjegoś płotu..ups...;) przypominające aronie, ale to tylko złudzenie, trochę suszonej lawendy i pokruszony liść orzecha włoskiego. Skręciłam takiego oto gamołka, który został poddany mówiąc potocznie "gotowaniu zupy", czyli podgrzewaniu w garnku przez tydzień.
 Tadam...:) Taki oto wyszedł efekt, to jest przód bluzy.
 A tu "bambusowy las" z tyłu bluzy.
Teraz bluza czeka na wiosenne słońce i lekki wiatr, bo rękawek ma 3/4 te, to zimą w łapki zimno. 
Ponieważ moje artystyczne zapędy są wspomagane przez moją Kochaną Siostrę ( to dzięki Niej pół Etiopii myje się moim mydłem...;) to jestem szczęśliwą posiadaczką tej oto lektury książka Eco-printing. Autorka India Flint to mega nauczyciel w dziedzinie malowania roślinami. A w kuchni już gotuję następną zupę, jest to ostatnio moje ulubione danie...:)

2 komentarze:

  1. jakby było bardziej tęczowo to dla mnie mega !!
    super te Twoje zupy, ale jak gotowane tydzień to prawie jak porządny bigos!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ach Ty kolorowa tęczo, pierwszy raz się zabrałam za białe tło, efekt bardzo mi się podoba sezon się zbliża to podejmę wyzwanie...;)

    OdpowiedzUsuń